Wspólnota w mediach społecznościowych
Kontakt
Owocem zaś Ducha jest:
DOBROĆ (Ga 5, 22)
Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.
Pan Jezus Chrystus, przemierzając Ziemię Świętą, okazywał
ludziom dobroć przy każdym spotkaniu, zostawiając
swego Ducha Świętego, byśmy na Jego podobieństwo
w Nim żyli, poruszali się i byli (por. Dz 17, 28). Wyjaśniając
swoje posłannictwo, z pokojem i cierpliwością odnosił się
do Nikodema i Samarytanki, którym z trudem przychodziło
zrozumienie (por. J 3, 1nn; 4, 1nn).
Dobroć tę wyrażał i nieustannie wyraża na wiele innych
sposobów: wypędza z nas złe duchy i usuwa nasze słabości
(por. Mt 1, 21nn); leczy trąd naszego egoizmu (por. Mk 1,
40nn); uzdrawia paraliż grzechu (por. J 5, 1nn); zatrzymuje
krwotoki naszego narzekania (por. Łk 8, 43nn); stopniowo
uwalnia nas od zaślepienia pychą (por. Mk 8, 22nn);
uzdalnia nas do słuchania Słowa (por. Mk 7, 31nn); usuwa
martwotę naszych uczynków (por. Łk 6, 6nn).
Czemu to czyni? Lituje się nad naszym smutkiem (por.J 11, 35),
samotnością (por. Mk 6, 34) i słabością (por.Mk 5, 19).
Złóżmy dziś jałmużnę, by pomóc naszym bliźnim. Niech
będzie to jednak jałmużna dobrego czynu i słowa otuchy,
a nie bezosobowego dźwięku monet.
Koronka do Ducha Pocieszyciela lub Litania
„Miłość nie pamięta złego”
(1 Kor 13, 5)